czwartek, 1 czerwca 2017

Majowe łupy - 2017

Maj był oficjalnie jednym z biedniejszych miesięcy jeśli chodzi o ilość zakupionych przeze mnie mang, ale jednocześnie śmiało mogę stwierdzić, że ich jakość skutecznie to nadrabia.




Pierwszą mangą jest "Dziewczynka w Krainie Przeklętych" - została już ona przeze mnie zrecenzowana (gdyby ktoś przeoczył, notkę znajdzie TUTAJ) i raczej nie mam już niczego do dodania w tym temacie. Bardzo przyjemny tytuł w baśniowym klimacie, jeśli komuś nie jest więc straszna jego cena, tak śmiało może zakupić pierwszy tomik; ja czekam na kontynuację.

Drugą i ostatnią mangą jaką kupiłam w maju jest "Kształt twojego głosu" - "Koe no katachi", czyli jeden z moich ulubionych tytułów, na którego wydanie w Polsce czekałam od paru dobrych lat. Zrecenzowania tak dobrej mangi nie mogłabym sobie odmówić, więc od pewnego czasu troszkę męczę się już z recenzją (naprawdę trudno opisywać dobre tytuły!), ale niestety na to przyjdzie Wam jeszcze trochę poczekać. Jeśli ktoś to czyta i się waha, tak na chwilę obecną powiem tylko - bierzcie, bo to kawał dobrej mangi.
Jedyną rzeczą, do jakiej mogłabym mieć zastrzeżenia, to projekt tytułu - jest zbyt prosty i jak dla mnie prezentuje się średnio.

Jak tam u Was w maju? ^^
Pod koniec czerwca/na początku lipca powinna się pojawić notka o mangowym rynku we Francji, więc będzie ciekawie. :D 
Podejrzewam, że czerwcowe podsumowanie także wyjdzie nietypowo...

11 komentarzy:

  1. Koe no Katachi to jest tytuł tak bardzo nie dla mnie, że nawet się nie zastanawiałam nad zakupem.

    A w maju u mnie kiepsko, żadnych zakupów i tylko piętnaście wg MAL-a skończonych animców :c Za to przynajmniej dwie notki na blogu i tym się pocieszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że na początku byłam do niego bardzo sceptycznie nastawiona - ale czytałam, czytałam i już nie mogłam przestać. Naprawdę, Koe no Katachi to jedna z niewielu mang, która zrobiła na mnie tak wielkie i pozytywne wrażenie. Jak kiedyś Ci zabraknie jakiejś mangi do paczki, to wiesz co robić, naprawdę warto spróbować. ^^
      Piętnaście skończonych animców to nie taki zły wynik! Ładnie by się prezentował przy moim zerze. XD

      Usuń
  2. Łokurde
    Niespodziewałem się że wyjdzie u nas Koe no Katachi
    Szefowa myslala moze o kolekcjonowaniu zagranicznych wydan Mang/Anime?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czekałam na to od paru dobrych lat i jestem prawie do końca spełnionym mangowcem na chwilę obecną. ^^
      Anime raczej nie, ale mam w kolekcji parę tomów zagranicznych mang. Raczej nieszczególnie chce mi się je sprowadzać dalej (4 tomy Blood Lada po angielsku, pierwszy tom Natsuyuki Randezvous i Reine d'Egypte po francusku), chociaż kupiłam ostatnio także pierwszy tom Mob Psycho 100 (też po francusku) i tutaj na 100% postaram się uzbierać resztę, bo w końcu wydali to w jakimś zrozumiałym języku!

      Usuń
  3. A ja właśnie sporo w maju zamówiłam, tylko wciąż nie przyszło. :<
    Chociaż pewnie i tak nie miałabym czasu przed i w trakcie sesji... Nad obiema tymi mangami się jeszcze zastanawiam i obie mocno kuszą, zwłaszcza "Dziewczynka..." w tak pięknym wydaniu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczekiwanie najgorsze. :<
      Dziewczynka faktycznie jest przepiękna, ale Koe no Katachi >>> Dziewczynka. Nieważne w jakim wydaniu! XD

      Usuń
  4. Zastanawiam się, znaczy... Raczej pewnego dnia obejrzę ekranizację Koe no Katachi, więc mangę sobie odpuszczę, bo mimo wszystko jestem bardziej typem widza niż czytelnika :) Pozdrawiam
    Kusonoki Akane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat lepiej Mange, bo ZNACZNIE wiecej pokazuje
      Plus jest dosyc krótka

      Usuń
    2. @Kusonoki Akane Daj szansę animacji (jeszcze nie widziałam, ale po paru gifach jestem w stanie stwierdzić, że wizualnie seria prezentuje się naprawdę pięknie), a potem możesz zdecydować, czy chcesz zbierać mangę.
      Tak jak wspomniał @Ranalcus, film jest okrojony względem oryginału i jeśli Ci się naprawdę spodoba, śmiało możesz rzucić okiem na wersję papierową.


      Usuń
  5. Podsumowanko może trochę skromne, ale jakie bogate jednocześnie! :D Chciałam bym posiadać oba te tytuły w swojej kolekcji szczególnie po tym jak przeczytałam Twoje recenzje tych serii. Pozdrawiam Fejwsi. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skromne, ale jakościowe! XD
      Następne będzie porządniejsze, hoho.
      <3

      Usuń